Salon Piszących w Szkocji

piątek, 31 lipca 2009

Nad pieknym modrym...

Na wspomnianym pare notek nizej wieczorze panienskim bawilysmy sie w klubie grajacym muzyke z lat '80. I tak sie potem w pracy zastanawialysmy, co takiego jest w muzyce z lat '80, prostej, latwej, przyjemnej i mega kiczowatej, ze wiekszosc ludzi (nawet tych, ktorzy na codzien sluchaja zupelnie innej muzy) tak sie swietnie przy niej bawi?

No bo generalnie sie nie da usiedziec, jak ktos "zapusci" przeboj chocby w stylu ponizszego. Szczegolnie, jak sie przyjrzymy ludziom, w kiczowatych i przezabawnych ciuchach z lat '80 (buty Falco), ktorzy swietnie sie bawia w teledysku.



PS: Moze przemianuje FFS na Kacik Piosenki z Krajow Nieanglojezycznych...

Brak komentarzy: