... albo jakiegos innego miasta w Polsce. Komentowalam u Biskupinki i przypomnial mi sie ten komiks - i prosze okazuje sie, ze w sieci wszystko mozna znalezc. Kiedy byla szefowa podrzucila mi go kilka lat temu, niezle sie usmialam. To jest lepsze niz stara Slazaczka, ktora przebrana za Mikolaja przychodzila do mojego Taty, kiedy byl dzieckiem i grubym glosem pytala: Czy sa tu jakiesz grzeczna dzeczy?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz