W sekretariacie juz stoi torba Mikolaja, do ktorej nalezy niepostrzezenie wrzucic prezent dla wylosowanej osoby (tzw. Secret Santa). Lokal na swiateczny lunch zarezerwowany. Data wydzialowej imprezki z grzanym winem i swietecznym ciasteczkami ustalona. W Szkocji nawet spadl snieg (ale nie w Edynburgu) i ponoc ma napadac wiecej (wszyscy zapowiadaja, ze jak spadnie, to nie przyjda do pracy).
Dzisiaj wyciagam choinke i biore sie za pisanie kartek. Prezenty postaram sie kupic online, zeby sobie oszczedzic (co prawda przerzedzonych w roku finansowego kryzysu) tlumow. Mam juz kilka pomyslow. Zeby nie bylo tak jak w tej reklamie:
2 komentarze:
Aaa, reklama mnie zabiła :D
Ja już oczywiście wszystko mam kupione i zapakowane, kartki jutro wysyłam. Tak, jestem najbardziej poukładaną osobą na świecie ;-)
pozdrowienia z deszczowego Abe!
Nam obiecują śnieg od dwóch tygodni, zimno jak diabli, a śniegu nie ma :-)
Prześlij komentarz