Salon Piszących w Szkocji

środa, 27 maja 2009

Sennik

Czy wam tez snia sie irracjonalne sny? Mnie od czasu do czasu snia sie takie glupoty, ze rano nie moge wyjsc z podziwu, ze moj pokrecony mozg cos takiego stworzyl. Nie mowiac o tym, ze wujek Freud zasmiewa sie do rozpuku w zaswiatach.

Having said that niektore moje sny w zasadzie maja jakis sens. Jakis miesiac temu przysnilo mi sie, ze moja kolezanka z pracy i jej facet wzieli slub (wiem na pewno, ze nie chca). Nie bylo wesela, tylko aukcja, na ktorej panstwo mlodzi sprzedawali niepotrzebne rzeczy (jak na Sunday markecie, nie przymierzajac). Mozna bylo sobie kupic stary kilt Eda, albo niepotrzebne kolczyki Joanny. Stare naczynia, plyty winylowe i tak dalej. Aukcje prowadzila panna mloda, a pieniadze uzbierane na aukcji mlodozency przeznaczyli na wykonczenie nowego gniazdka. Pomijajac fakt, ze aukcja odbywala sie w garazu, a panna mloda miala na sobie sukienke, w ktorej swiadkowala na slubie innej kolezanki, wszystko wygladalo calkiem normalnie. Byli znajomi z pracy, ktorzy zapewne byliby zaproszeni, gdyby slub mial miejsce. I tak dalej.

No, ale na przyklad nie tak dawno dla odmiany snilo mi sie, ze bylam znow w szkole i mialam straszne problemy z matma. Notorycznie uciekalam z lekcji, chociaz wiedzialam, ze potem bedzie klasowka i na pewna dostane pale. No i sni mi sie, ze jest klasowka z jakichs ciagow czy tez rozniczek, a ja dzien przed otwieram ksiazke i nie mam bladego pojecia, o co chodzi. Obudzilam sie zlana zimnym potem.

Te sny zapewne nijak maja sie do rewelacyjnego snu Buhaja, w ktorym mialam cztery nogi, czy tez snow mojej wspollokatorki na studiach. Na przyklad snu, w ktorym dowiedziala sie, ze nasz doktor od historii mysli politycznej jest nosicielem rzeczaczki szyjnej.

Jesli natomiast chodzi o sny z gatunku tych, ktore Freuda przyprawilyby o napad smiechu, to na przyklad pare miesiecy temu mi sie przysnilo, ze Buhaj mnie zdradzil. Na wszelki wypadek go zdrowo ochrzanilam. Ale chyba jestesmy kwita, bo kilka dni temu snilo mi sie, ze siedze w knajpie z kims z pracy i ten ktos mnie pyta, czy to prawda, ze mam romans. Ja mowie, ze tak i w tym snie wiem, ze to prawda i na dodatek wiem, z kim. Prawde powiedziawszy - tego bym sie po sobie nie spodziewala, nawet w snach. I zeby jeszcze o tym paplac przy piwie.

Na szczescie czasem snia mi sie bardziej inspirujace rzeczy. Na przyklad, ze jestem posiadaczka trzech czarnych kociakow. Albo, ze ugotowalam na obiad pomidorowa, co mam zamiar dzis uczynic.

Dla czytelnikow, ktorzy sie zastanawija, gdzie Lakoma ostatnio gotuje, wyjasnienie: tu.

3 komentarze:

goraca pisze...

Ja tez miewam sny wyjatkowo pokrecone! Natomiast ciekawe, ze tez Ci sie sni panika przed klasowka w szkole - mam to samo i dosyc czesto! Glownie wracam do liceum lub podstawowki i sie okazuje, ze na jakis przedmiot w ogole nie chodzilam i musze zaliczyc, nie wiem jak i sie stresuje jak glupia (sam taki sen zaliczam conajmniej raz na miesiac). Ciekawe co to znaczy - ze mamy wyrzuty sumienia, ze olewalysmy szkole? ;)

kijevna pisze...

oooo fish pie:)
też się ostatnio nauczyłam to robić i chłop uwielbia:)

ja już nie mam takich pokręconych - chyba, że się najem na noc:(
kiedyś sny, ktore bardzo dobrze pamiętałam były zwiastunem dołu psychicznego...ale już chyba mi tak hormony nie grają jak kiedyś:)

smutne jest to, że też już nie latam w snach:(

Anonimowy pisze...

Był taki czas, że bardzo często śniło mi się, że czegoś szukam i znaleźć nie mogę, na przykład drogi dokądś itp. A teraz sny mam tak pokręcone, że trudno je opisać i często jest tak, że budzą mnie jakieś "głosy", zupełnie jakby ktoś w pokoju obok siedział i rozmawiał o mnie. Po takim czymś budzę się i długo zasnąć nie mogę, a nawet zdarza mi się zrywac z łóżka i biegać po mieszkaniu sprawdzając, czy wszystko w porządku.