Salon Piszących w Szkocji

środa, 1 lipca 2009

Sekshoroskop

Robilam porzadki na komputerze i normalnie az sie poplakalam ze smiechu jak to znalazlam. Przynajmniej jedna czytelniczka tego bloga zapewne pamieta, jak nam zaswital pomysl zrobienia internetowego magazynu XXX. I tyle tylko z tego wyszlo. Znaczy okladka oraz ponizszy horoskop.

Bo ja to niby w horoskopy nie wierze, ale potem ide na drinka z laskami, okazuje sie, ze wszystkie mamy facetow spod tego samego znaku i z checia rozprawiam, jacy to oni (mezczyzni spod tego znaku) sa.

Ale ponizsze jest absolutnie i wylacznie dla jaj. Dla czytelnikow powyzej 18 roku zycia.

Baran – uparta z niego bestia i za nic sie go nie przekona do nowych fikołków. Lubi klasycznie, ale przyznać trzeba, ze ma kondycje i jak zaatakuje z impetem, to prędko nie skończy. Niekore Barany lubia w lozku wymuszac pierwszenstwo.

Byk lubi zabawe z plachtami i w ogole prawdziwy z niego fetyszysta. Koronki, podwiazki, satynowa posciel, szczegolnie w kolorze czerwonym rozgrzewaja go do… czerwonosci.

Blizniak ma dwie twarze, wiec nigdy nie wiesz, czy akurat bedzie zgrywac niesmialego, czy tez stanie sie w sypialni erotycznym potworem. Lubi wielokaty i zamiany: najwiecej swingersow jest wlasnie spod Blizniat.

Rak lubi wspak. Pana Raka nic tak nie uszczesliwi jak widok pupy partnerki. Pani Rak piszczy gdy partner zakrada sie do niej od tylu. Ulubiona pieszczota Raka to podszczypywanie – szczypie partnera, gdzie popadnie, i sam wpada w ekstaze, gdy jest szczypany.

Lew ryczy. W calym pionie slychac, ze Lew wlasnie zazywa sypialnianych uciech. Lew lubi rzadzic w lozku i nie znosi sprzeciwow. Partner Lwa musi byc gotowy na niespodziewane zwroty akcji, a takze gryzienie, ktore Lew uwielbia. Pan Lew uwielbia gryzc partnerke w kark. Lwice najbardziej uszczesliwi ciagniecie za grzywe.

Panna udaje niesmiala dziewice, ale cicha woda brzegi rwie: w sypialni zamienia sie gwiazde filmow XXX i zadna perwersja jej nieobca. Niech cie nie zmyli jej rumieniec! Im bardziej sie kryguje, tym wieksza ochote ma na ostry seks.

Waga niby taka zrownowazona, ale swoj jezyczek ma i wie jak robic z niego uzytek. Niektore Wagi przez cale zycie uprawiaja tylko seks oralny, wytrenowane osobniki uprawiaja oralna masturbacje (co jest wyjatkowo widowiskowe).

Skorpion – uwazaj na niego, bo moze z nienacka wbic w ciebie swoj kolec. Lozkowy oszust, zaczyna od jednej strony, a potem nagle jest z drugiej. Niby nie chce, a pala zadza. Partnerki spod Skorpiona obsesyjnie udaja orgazm, ale trzeba przyznac, ze sa w tym swietne.

Strzelec - trzeba przyznac, ze nikt tak, jak strzelec nie umie celowac. Wszystkie strefy erogenne ma w malym palcu i dokladnie wie, gdzie dotknac, gdzie poglaskac, gdzie nacisnac, a gdzie wystrzelic. Szczesliwi partnerzy Strzelca wiedza, ze znajduje punkty G, K i P za pierwszym razem.

Koziorozec ma lekkie zapedy zoofilskie i szczytujac wydaje z siebie onomatopeiczne odzwierzece dzwieki takie jak szczekanie, miauczenie, meczenie i muczenie. Podniecaja go takie gadzety jak smycze i obroze. Fan BDSM. Pani Koziorozec jest najszczesliwsza, jesli nazwac ja suczka.

Wodnik olewa partnera, w lozku jest absolutnym egoista. Trzeba byc prawdziwym ekspertem od Kamasutry, zeby sprostac wymaganiom Wodnika. W zamian za to swietnie gotuje.

Ryba lubi plywac. Malo ja kreci seks pod koldra, preferuje wanne i kabine prysznicowa, a z braku laku pralke czy zlew. Ryba nad brzegiem morza dostaje prawdziwej obsesji i zrobi wszystko, zeby zaaranzowac upojna schadzke z partnerem w grajdolku.

Prosze tego nie brac na powaznie i nie pytac spod jakiego znaku jestem :)

4 komentarze:

tanya pisze...

Łoranyboskie, ale mi napisali. No, z tym gotowaniem to delikatna przesada ;))))
Wodnik jestem.

goraca pisze...

Pamietam, pamietam :DDD Ech, to byly czasu... ;)

Kasia pisze...

@tanya - bez obaw, horoskop napisalam ja we wlasnej osobie, na strologii nie znam sie wcale, ani tez na seksuologii - wszystko wyssalam z palca :) Widac jakis wodnik mi sie narazil ;)

@goraca - no, nieprawdaz, pamietam tez, ze mielismy przynajmniej dwie okladki, o jednej to chyba nawet ostatnio z Koallskym rozmawialam ;)

goraca pisze...

Okładka cały czas jest - kiedyś będziemy jeszcze Koallskiego nią szantażować... ;P