Salon Piszących w Szkocji

poniedziałek, 2 listopada 2009

Hallowe'en

Nie lubie sie powtarzac, wiec jesli ktos sie chce dowiedziec wiecej o korzeniach Hallowe'en niechaj sobie poczyta tu. W zasadzie wciaz aktualne.

W tym roku tak wyszlo, ze goscie na Hallowe'en przyszli do nas. Niektorzy wymiekli i sie nie przebrali. A ja, ze mialam wolny piatek poszlam na calosc i przystroilam chate jak nalezy.

Gorny nietoperz z Poundlandu, Jack O'Lantern wyskrobany wspolnymi silami przeze mnie i Buhaja, pajak sklejony pracowicie przeze mnie z piatkowego Metra i czarnego worka na smieci...

Baby Jagi z Poundlandu... Reszta wycieta przeze mnie :)

Inwazja nietoperzy...

I jeszcze pare pajeczyn...


Na pierwszym planie kawalek ciasta z dyni (pycha, przepis tu)

A tu jakas wampirzyca przysiadla na parapecie...

Chcemy wyssac wasza krew!

Brak komentarzy: