09 marca 2006
Planowanie
Jeszcze tylko dwa tygodnie... Zakochalam sie w Edynburgu na amen przez zeszly tydzien i nie moge sie doczekac, kiedy tam wroce. Buhaj szuka nam gniazdka, ale prawde powiedziawszy nie obraze sie, jesli poszukamy razem, a kilka dni pomeczymy sie w malenkim pokoiku.
Poki co trwam, zloszcze sie, pracuje za dwoch (nie chce zostawiac po sobie bajzlu), miotam sie i w nielicznych wolnych chwilach przeczesuje Internet w poszukiwaniu lokum. Mape centrum Edynburga znam na pamiec. Podobnie stawki Council Taxu.
Dostalam wielkiego energetycznego kopa, ukladam plany i bardzo mnie to cieszy.
Dawka pozytywnej energii dla wszystkich!
Izzie (15:04)
19
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz