Salon Piszących w Szkocji

czwartek, 9 października 2008

Gotuj z Lakoma (3)

Wczoraj ugotowalo mi sie na obiad cos tak pysznego, ze absolutnie nie mozna przepisowi (z cyklu czyszczenie lodowki) pozwolic przepasc. No, no, no.

Danie moze sie nazywac wariacje na temat spaghetti. Albo (podoba mi sie znacznie bardziej) spaghetti a la Lakoma.

Potrzebne beda:
  • spaghetti ugotowane al dente
  • cebula
  • mielona wolowina
  • suszone grzyby (akurat mialam chinskie)
  • przecier pomidorowy
  • oliwki (mialam zielone i czarne)
  • orzechy piniowe (jakas resztka mi sie ostala)
  • marynowane papryczki chilli (jak ktos nie lubi bardzo ostrego, to odradzam, ja po prostu czyscilam lodowke)
  • czosnek
  • oliwa z oliwek
  • swiezo zmielony pieprz
  • mieszanka ziol wedle uznania
  • parmezan lub inny ser do posypania
  • przyprawy wedle uznania

Na patelni smaze pokrojone cebule i mieso. Mieso wczesniej trzymalam caly dzien w ostrej Vegecie (ktorej cale tony przywoze z Polski). Rownie dobrze mozna uzyc przyprawy do miesa mielonego lub jakiejs innej mieszanki wedle uznania. Jak sie troche podsmazy to dolewam wody, wrzucam uprzednio namoczone grzyby (razem z woda) i dusze do miekkosci (lub odparowania czesci wody). Przyprawiam pieprzem, papryka i co mi tam w reke wpadnie, jesli mieso nie bylo juz wystarczajaco doprawione. Do miksera wrzucam oliwki, orzeszki, czosnek, papryczki, pieprz i wlewam troche oliwy z oliwek. Calosc mieszam na paste. Paste wrzucam do miesa i zostawiam, zeby popyrkalo jakies 15 minut. Potem dodaje przecier pomidorowy i dokladnie mieszam. Na koniec dosypuje ziol wedlug uznania, moga byc swieze. Gotowym sosem polewam makaron, posypuje serem, a potem wszystko mieszam i wcinam.

Ponizej zdjecie. Sorry ze niespecjalnie estetyczne, ale bylam tak glodna, ze zaczelam jesc, zanim wyjelam aparat :)

A ponizej widac nawet troche skladniki:

Smacznego!

2 komentarze:

Anonimowy pisze...

Wprawdzie nie mam wszystkich składników, ale mięso mielone i coś tam jeszcze się znajdzie. Może jutro, hmm.. :)

Anonimowy pisze...

Mniam :-)