Salon Piszących w Szkocji

czwartek, 25 czerwca 2009

Krotko i na temat

W zeszlym tygodniu na stadionie Murrayfield w Edynburgu zagrali Oasis. Nie jestem ich fanka, z prostego powodu: jestem fanka zespolu, ktory jest lepszy niz Oasis.

A bylo to tak:
W 1996 roku Michael Hutchence z zespolu INXS wreczal Oasis nagrode BRIT dla najlepszego zespolu. Liam Gallegher, z wlasciwym sobie urokiem, odebral nagrode mowiac: byli nie powinni wreczac nagrod przyszlym (has-beens shouldn't be presenting awards to gonna-bes).
Gdyby Michael Hutchence byl trzecim bratem Gallagher, to zapewne rozkwasilby Liamowi nos. Ale zamiast tego Michael udal sie do studia, w ktorym INXS akurat nagrywali swoja 10. studyjna plyte i dogral dodatkowa linijke w chorkach tytulowej piosenki z tegoz albumu: "Elegantly wasted".
Pozostali czlonkowie zespolu nie mieli o tym bladego pojecia, az do momentu, kiedy plyta zostala wydana, a na konferencji prasowej jakis dziennikarz zapytal: A dlaczego jedna linijka chorkow brzmi: "Jestem lepszy niz Oasis"?

Posluchajcie sami. W refrenie jeden z glosow w chorkach wyraznie spiewa: "I'm better than Oasis":


A skoro mowimy o tym, jak powiedziec cos krotko i na temat w przemysle muzycznym, to przypomina mi sie jeszcze jedna historia. Kiedy Pet Shop Boys nagrali cover piosenki U2 "Where the streets have no name", zmiksowany z piosenka Frankiego Valli "Can't take my eyes off of you", U2 wydali jednozdaniowy komunikat prasowy "What have we done to deserve this"' (Czym sobie na to zasluzylismy)? (ktory jest parafraza tytulu piosenki Pet Shop Boys: "What have I done to deserve this", zaspiewanej w duecie z Dusty Springfield).

A swoja droga, ulice nie maja nazw (w wiekszosci) w Japonii.

2 komentarze:

kijevna pisze...

I hate Oasis!

Kasia pisze...

:)