A to nasza nowa bryka. Mowilam przeciez, ze nastepny w kolejnosci bedzie czerwony samochod! (po drodze co prawda ukradli mi czerwony telefon, a nowy jest czarny...)
Jak sie dobrze przyjrzec, to wciaz widac pozostalosci po logo Royal Mail. Poniewaz Buhaj od dawna jest juz znany jako Bob Budowniczy, ja z radoscia przyjmuje na siebie obowiazki listonosza Pata. Poprosze tylko o czarno-bialego kota! No i bardzo duzo cierpliwosci, bo na razie jeszcze sie nie odwazylam siasc za kolkiem. Na razie moja rola ogranicza sie do pilotowania (czyt. programowania Tomtoma i ewentualnie korygowania, jak gada glupoty).
Temat przewodni:
2 komentarze:
Ladny:-) Ale moj jest ladniejszy. I na dodatek mam juz dwa koty czarno-biale!
A pasazerow to ewentualnie na pake?...
Na razie nam sie wiekszy nie oplaca, poza tym nie mielibysmy go gdzie trzymac - tego czasem ciezko zaparkowac na naszej waskiej ulicy... Pasazerow poki co nie przewidujemy, samochod sluzy glownie Marcinowi do wozenia narzedzi i takich tam, a w weekendy moi na zakupy ;) Znaczy wozenia mnie, nie mnie do jezdzenia - jeszcze sie boje ;)
Prześlij komentarz