No, no! A Dorotka się nie pochwaliła, że będzie prowadzić spotkanie! Ciekawe czy jakąś książkę z autografem do naszej biblioteki przywiozła :-)
Strasznie sie stresowala, a poszlo calkiem dobrze :)Nie sprzedawalismy ksiazek, Olga podpisywala tylko te, ktore ze soba przytachalismy. Mnie powodz zalala ksiazki w piwnicy w W-wie, wiec przynioslam tylko te, ktore mialam w Edynburgu :/
Prześlij komentarz
2 komentarze:
No, no! A Dorotka się nie pochwaliła, że będzie prowadzić spotkanie! Ciekawe czy jakąś książkę z autografem do naszej biblioteki przywiozła :-)
Strasznie sie stresowala, a poszlo calkiem dobrze :)
Nie sprzedawalismy ksiazek, Olga podpisywala tylko te, ktore ze soba przytachalismy. Mnie powodz zalala ksiazki w piwnicy w W-wie, wiec przynioslam tylko te, ktore mialam w Edynburgu :/
Prześlij komentarz