Jeśli mieszkacie w Edynburgu lub okolicach i nie macie planów na sobotni wieczór, zajrzyjcie do The Granary, gdzie bedziemy zbierać pieniądze na operację Antka.
Atrakcji będzie pod dostatkiem: muzyka, taniec (brzucha), capoeira, śpiew, pyszne jedzenie i aukcje.
A przy okazji - zostałam zaproszona do zabawy - napisz o sobie to, czego czytający Twój blog jeszcze o Tobie nie wiedzą i wskaż kolejne trzy osoby. No i wypadło na Ciebie, bo dwie z trzech odwiedzających mój blog osób już się wcześniej spowiadały.
1 komentarz:
Oj, to szkoda, że w Edynburgu nie mieszkam...
A przy okazji - zostałam zaproszona do zabawy - napisz o sobie to, czego czytający Twój blog jeszcze o Tobie nie wiedzą i wskaż kolejne trzy osoby. No i wypadło na Ciebie, bo dwie z trzech odwiedzających mój blog osób już się wcześniej spowiadały.
Prześlij komentarz