Salon Piszących w Szkocji

czwartek, 2 kwietnia 2009

Zapomniane piosenki

Lat temu naście słuchałam muzyki dużo i często. To znaczy znacznie częściej niż obecnie. Obecnie słucham radian rano (jak nie zapomnę, czasem w pracy (ostatnio nie, bo nie mam głośników) oraz iPoda w drodze do pracy. Nascie late temu słuchałam radia rano i popołudniu, walkmana i magnetofonu przez resztę dnia... Przede wszystkim jednak słuchałam radia w piątki wieczorem i namiętnie nagrywałam ulubione piosenki. Ostatnio dzięki pewnemu wątkowi na pewnym forum przypomniałam sobie (o, dziwo zapomniane) kawałki, które tłukłam na okrągło, a które wówczas były na liście Trójki.

O, na przykład ten (O, Baby, nie Stargazer)


Albo ta:


I jeszcze ta:
Kristin Hersh - "Your Ghost" (featuring Michael Stipe)


Na koniec:


Tak mi się przypomniało...

3 komentarze:

Ju pisze...

Ach, wiesz, rzeczywiście - jak byłam nastką, nawet do zasypiania musiałam miec włączoną muzykę, a czasami wręcz zostawiałam radio włączone na całą noc. A dziś jakoś mi lepiej zasypiać w ciszy, a muzyki słucham wtedy, kiedy mam nastrój na słuchanie muzyki - może byc 'podkładem' do różnych życiowych czynności, ale cisza jest równie dobrym :-)

Ciekawe, z czego to wynika - ta potrzeba wiecznego hałasu w 'podkładzie'?

Polonus pisze...

Łakoma Kasiu ! :)Jestem naprawdę pod wrażeniem Twoich Blogów, a szczególnie smakowity jest ten... Kulinarny... Oczywiście ! :)

Skąd bierzesz czas na pisanie, jeśli można spytać ? Zdradź mi tę tajemnicę, to może wreszcie uruchomię "publicznie" swoje Blogi, bo na razie moje teksty wpadają tam jak do bardzo głębokiej szuflady... :)

PS. Pracowałem kiedyś na Białołęce, mieszkałem kiedyś na południowym Mokotowie, ostatni urlop w Polsce spędziłem w górach Świętokrzyskich, a wcześniej kilka razy urlopowałem w Trójmieście i okolicach (Hel, Jastrzębia Góra, Krynica Morska,..., Gdynia Orłowo), no i bywałem służbowo w Bielsku-Białej...
Jaki ten świat jest mały, prawda ? :)

Kasia pisze...

Hej Polonusie! No, alez ja nie mam czasu wcale - jak sama nazwa bloga wskazuje :) A kiedys pisalam 4 blogi naraz :)

Pisze glownie w pracy, jak mam luzniejszy dzien, lub cos mnie dreczy i nie moge sie skupic, poki sie nie "wypisze" :)

Swiat jest strasznie maly i coraz mniejszy :)